Jak wspomniano, podwórko Pietruszki ma właściwości wybielające. Po powrocie do domu, Pietruszka wymaga więc szybkich i intensywnych zabiegów czyszczących. Jako duży chłopiec sam się szybciutko rozbiera, po czym biegnie do łazienki i myje ręce. Ostatnio, dodatkowo, zaczął wchodzić pod prysznic i myć stopy.
Wczoraj również Pietruszka wpadł do domu i pognał do łazienki. Po czym wyszedł i powiedział "Ja nie dosięgnąłem do prysznica, więc umyłem nogi tam". Mama w roztargnieniu pochwaliła synka za dokonanie niezbędnych ablucji. Jednak wiedziona matczynym przeczuciem postanowiła ustalić gdzie jest "tam".
Okazało się, że słuchawka prysznicowa była przyczepiona na górze i Pietruszka faktycznie nie miał szans do niej dosięgnąć. Umył więc nogi w umywalce, stojąc na takim stołeczku i wsadzając po kolei stopy do umywalki.
Stołeczek ma 31 cm wysokości. W sumie Mama cieszy się, że nie widziała tego na własne oczy. Na bank osiwiałaby już do końca.